Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić pierwszą serię porównywarki matowych pomadek.
Dzisiaj na pierwsze skrzypce odgrywają pomadki z firmy Dr Irena Eris, Golden Rose i Bourjois.
Pierwszą pomadką jest matowa pomadka z firmy Golden Rose nr 06. Jest to śliczny czerwono pomarańczowy odcień. Pomadka od razu ma matową konsystencję, nawilża usta.
Koszt pomadki : 11,90zł
Za taką cenę jest warta zakupu, Pomadki matowe z Golden Rose, mają dużą gamę kolorów, więc na pewno każdy znajdzie odcień dla siebie :)
Tak prezentuje się na ustach :) |
Drugą pomadką jest matowa pomadka firmy Dr Irena Eris Provoke nr 605 Madame Beige.
Powiem tak zakochałam się w niej! Mimo, że nie ma AŻ tak matowego wykończenia, jest cudowna! Dobrze nawilża, przez co cały czas masz wrażenie jakbyś miała na ustach balsam, nie wysusza ust.
Bardzo dobrym plusem jest zatyczka na magnes, co pozwala nam na noszenie jej w torebce, i nie grozi zgubieniem zatyczki. Kolor bardzo naturalny, pasuje do wszystkiego :)
Koszt pomadki : 65,00zł
Tak pomadka, prezentuje się na ustach :) |
Ostatnią pomadką jest matowa pomadka firmy Bourjois Rouge Edition Velvet nr 04 Peach Club. Jest to taki brzoskwiniowy odcień.
Pomadka mnie nie zachwyciła, trzeba czekać kilkanaście minut aby zrobiła się matowa. Na początku jest bardzo klejąca na ustach - jakbym nałożyła tone błyszczyku. Czuć nawilżenie jednak później wysusza usta. Nie czułam się w niej komfortowo. Minusem dla mnie jest pędzelek od błyszczyka, nie lubię takich form nakładania pomadek. Nie zachwyciła mnie niestety.
Koszt pomadki: 50,99zł
Tak wyglądają usta po nałożeniu pomadki :) |
Jeżeli chcesz mieć typowo matową pomadkę, która świetnie nawilża i jest w dobrej cenie - kup pomadkę z Golden Rose.
Jeżeli chcesz mieć pomadkę, która bardzo dobrze nawilża, ale jednak nie ma do końca matowego wykończenia, ale w droższej cenie - kup pomadkę z Dr Irena Eris
A wy kochane dziewczyny mieliście okazję testować, któraś z tych pomadek?
Jakie są Wasze opinię?
Która Was najbardziej urzekła?
Buziaczki! :)
Juz jutro zapraszam Was na post o Podkładzie firmy Revlon Color Stay :)
Bardzo podoba mi się pierwsza wersja ;)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo GG :)
UsuńNaturalna zdecydowanie najbardziej mi się podoba :) Peach Club mam, lubię ten kolorek na specjalne okazje.
OdpowiedzUsuńEris najlepsza zgadzam się :)
UsuńPomadka Dr Irena Eris ma bardzo ładny kolor :))
OdpowiedzUsuńteż go polubiłam bardzo :)
Usuńmi najbardziej sie podoba ta mocna czerwien :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam golden rose! :)
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się, że matowa Golden Rose nawilża usta... Najbardziej podoba mi się kolorek od dr Ireny Eris :)
OdpowiedzUsuńmoja nawilża i mojej mamy też nawilża :)
UsuńŚwietnie wygląda ta pomadka od Dr. Eris
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci we wszystkich kolorach!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://weliveaswedreamaloneq.blogspot.com/
Dziekuje ;))
UsuńWe wszystkich pięknie a najbardziej mi się podoba z dr Ireny Eris :)
OdpowiedzUsuńWe wszystkich pięknie a najbardziej mi się podoba z dr Ireny Eris :)
OdpowiedzUsuńWe wszystkich pięknie a najbardziej mi się podoba z dr Ireny Eris :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo! :)
UsuńBourjois też mam, tylko inny kolor-jest najlepsza ze wszystkich moich szminek pod względem trwałości.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tych kolorach, szczególnie w tym drugim;>
www.kwietniowaaa.blogspot.com
Dziękuje ci bardzo! :)
UsuńTen drugi dla mnie obłedny! Irena Eris :)
nie jestem fanką szminek, ale wszystkie prezentują się fajnie, o tych z golden rose słyszałam już wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńCieszą sie dobra opinia. Tanie i dobre ;)
UsuńJako fanka Golden Rose, pozostaje wierna. Pomidorowa czerwień bije wszystko ;))
OdpowiedzUsuńhttp://whisperyourlove.blogspot.com
Ciesze sie! Fajny ten kolor taki nie spotykany :)
UsuńTen drugi kolorek bardzo ładny :D pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo!:)
UsuńMam zamiar w najbliższym czasie wreszcie zaopatrzyć się w pomadkę z GR.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto!
UsuńAle mają piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńmoja favorytka to 3 :)
OdpowiedzUsuńudanego weekendu :)
Uwielbiam maty z GR, ale najbardziej lubię właśnie Bourhois. Pięknie wyglądają na ustach, choć musiałam się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńmi akurat nie odpowiada sposob nakładania, pędzelkiem. wole w"sztyftach" :)
Usuńdziękuję za opinię!
Świetne te pomadki :)
OdpowiedzUsuńO pomadkach GR czytałaś juz u mnie na blogu :) Oczywiście interesuje mnie wspolna obserwacja :) fajnie piszesz pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDruga pomadka - bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńMój Blog – klik!
Jeśli masz ochotę prosiłabym o kliknięcie w baner! :)
Moim faworytem jest zdecydowanie nr 3 :)
OdpowiedzUsuńPs śliczny kolor na pzanokietkach ^^
strasznie podobają mi się matowe pomadki, ale mam za cienkie usta :(
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
http://muffinpeach.blogspot.com/