Witaminy na włosy w żelkach | JELLY BEAR HAIR

poniedziałek, 29 stycznia 2018


W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć temat  słynnych witamin na włosy w kształcie żelowych misiów Jelly Bear Hair. Z informacji jakie zaciągnęłam z internetu, zaważyłam, że u innych widać poprawę w kondycji włosów, a u innych nie. Jak było w moim przypadku? Czy zauważyłam jakieś efekty?

W opakowaniu, które testowałam znajdowała się miesięczna kuracja. Gumisie jak na takie opakowanie, były dosyć duże. Zapach witamin był dosyć specyficzny, do smaku idzie się przyzwyczaić, choć na początku smak trudny do opisania. Mi przypomniał trochę jak jakieś lekarstwo, a dla nie których pachniał jak "coś" o zapachu pomarańczy.

Co podobało mi się w tej kuracji? Żelki! Przyznam szczerze, że ta forma brania "tabletek" jest dla mnie najlepszą opcją "przyjemne z pożytecznym". Co do efektów.. Nie jestem przekonana czy po miesięcznej kuracji można zobaczyć jakieś bardzo znaczące efekty, jednak! Zauważyłam, że moje włosy mniej wypadały, co nie było plusem tylko dla mnie, ale i dla mojego męża, że nie musi znajdować wszędzie moich włosów po kąpieli :) Zwróciłam uwagę również na kondycję włosów - włosy są gładkie, lśniące i się nie rozdwajają - a z tym zawsze chyba miałam największy problem. Co do wzrostu włosów, niestety nie zauważyłam "znaczącej" różnicy w długości, ale zauważyłam baby hair!



 S K Ł A D :
500%* Biotyna
Biotyna pomaga zachować zdrowe włosy.
200%* Niacyna
Niacyna pomaga zachować zdrową skórę.
200%*Witamina E
Witamina E pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym.
100%*Cynk
Cynk pomaga zachować zdrowe włosy.
100%*Selen
Selen pomaga zachować zdrowe włosy.
100%*Miedź
Miedź korzystnie wpływa na kolor i blask włosów.
100%*Witamina A 
 Witamina A pomaga zachować zdrową


















Miałyście okazję testować te witaminy? Jak opinia? Widziałyście efekty? A może stosowaliście dłużej tą kurację niż 1 miesiąc?


Czytaj dalej »

Twoje źródło urody | COSNATURE

wtorek, 23 stycznia 2018


Witajcie  kochane!
Dzisiejszy post chciałabym poświęcić głównie dwóm kosmetykom firmy Cosnature, jednym z przedstawicieli tej marki jest Biobeauty. Kosmetyki tej firmy możemy znaleźć w drogerii Hebe, Aptekach Doz, Aptekach Cefarm oraz drogeriach Eko. Jak dla mnie to, że Cosnature jest dostępne w drogerii i aptece Doz, do której często zaglądam jest dużym plusem, produkty na wyciągnięcie ręki.

Głównie chciałabym się skupić na naturalnym żelu pod prysznic  z owocem granatu. Zapach produktu jest raczej delikatny, ale nie mocno wyczuwalny. Największym plusem jest dla mnie to, że produkt nie wysusza mojej skóry, ani jej nie podrażnia. Żel lekko się pieni, bardziej zostawia otoczkę powłoki,która nawilża i oczyszcza dokładnie skórę. Głównymi składnikami żelu jest olej z nasion granatu, oraz witamina E. Jest to już mój drugi żel pod prysznic z tej marki i jak za pierwszym razem, to i teraz jestem zachwycona! Ostatnio się bardzo z nim polubiliśmy :)




Kolejnym produktem, który mile mnie zaskoczył jest naturalny krem DETOX na noc z zieloną herbatą.  Krem pachnie bardzo ładnie, orzeźwiająco, nie jest duszący, ani zbyt intensywny. Najważniejsze, że nie powoduje podrażnień. Mam skórę suchą i skłonną do alergii, dlatego na początku obawiałam się stosując inny krem - myliłam się. Krem dobrze się wchłania, nawilża i pielęgnuje. Produkt minimalizuje szkodliwy wpływ zanieczyszczonego środowiska i szkodliwych substancji na skórę.  Działa detoksykująco i stymulująco na komórki, dzięki czemu skóra staje się jędrna i pełna blasku. Krem bardzo lubię za efekt orzeźwienia i takiej ochłody, która idealnie spisuje się na koniec męczącego dnia.





Dodatkowo zaopatrzyłam się w różne próbki produktów różnych firm, które przydadzą mi się idealnie na wyjazdy do przetestowania przed zakupem pełnowartościowych produktów. Niestety nie zdążyłam jeszcze przetestować wszystkich próbek, ale rozpoczęłam już dwa opakowania kremu pod oczy i jednego kremu do buzi. Mimo, że są to próbki, to są one bardzo wydajne jak na taką ilość.



















A wy kochane znacie produkty Cosnature? Jakie naturalne kosmetyki znajdują się w waszej codziennej pielęgnacji?
Czytaj dalej »

Poczuj świeżość natury | LE PETIT MARSEILLAIS

piątek, 5 stycznia 2018


Cześć kochane!
Jakiś czas temu ponownie udało mi się zostać Ambasadarką Le Petit Marseillais.
Miałam przyjemność przetestować razem z moją przyjaciółką - siostrą zestaw żelu pod prysznic wraz z dezodorantem. W pudełku znalazł się zestaw białej brzoskwini, oraz kwiatu pomarańczy.



        Zestawem o zapachu kwiatu pomarańczy podzieliłam się z moją siostrą. Zapach żelu jest delikatny, ale wyrazisty. Konsystencja kremowa, ale wydajna. Zapach utrzymuje się na drugi dzień.
Co do dezodorantów -  jak dla mnie MEGA! Jako, że rzadko sięgałam po dezodoranty w spreyu z racji tego, że każdy z nich zostawiał białe ślady na ubraniach. Tutaj miła niespodzianka - zero białych plam na ubraniach! Na dodatek zapach dezodorantu długo się utrzymuje, a co najważniejsze zapewnia długotrwałą ochronę.




           Ja zatrzymałam sobie zestaw o zapachu białej brzoskwini. To jest to! Od razu wiedziałam, że ten zapach jest dla mnie, słodszy, ale mega wciągający. Lubię takie świeże, a zarazem wyraziste kolory. Co do swojego poprzednika - ta wersja zapachowa jest bardziej intensywna i wyrazista. Jeżeli ktoś gustuje w bardziej neutralnych, delikatnych zapachach to oczywiście kwiat pomarańczy będzie dla kogoś w sam raz. Żel minimalnie wysuszył mi skórę, z racji tego, że mam bardzo suchą, a nie raz wrażliwą skórę  - jednak nie jest źle. Mojemu mężowi bardzo odpowiadają te żele.




 
        Jak dla mnie  dezodoranty są hitem ostatniego miesiąca! Mimo, że jestem zwolenniczką dezodorantów w sztyfcie, to ten dezodorant jest naprawdę wart swojej uwagi! Zapach, trwałość, jakość i dostępność jest na duży plus! Chętnie sprawdzę inną gamę zapachów tych produktów.




A wy kochane jesteście za dezodorantami w spreju, a może jednak w kulce, bądź sztyfcie? 
Używaliście produktów z tej firmy? Jakie zapachu możecie polecić?


Czytaj dalej »

Kosmetyczne pudełko | UCZESANI.PL

poniedziałek, 1 stycznia 2018


Hej kochane!
Jakiś czas temu udało mi się zostać ambasadorką Boxu Kosmetycznego Uczesani.pl
Miałam możliwość przetestować 7 produktów:
  • Szampon Beaver Professional 60 ml do włosów suchych i zniszczonych
  • Odżywka Beaver Professional 40 ml do włosów suchych i zniszczonych
  • Czarną Maskę głęboko oczyszczającą marki G-Synergie
  • Maskę arganową do włosów w czepku Bever Professional Argan Oil
  • Krem wielozadaniowy Derma Plus Bache Di Goji
  • Krem do z linii owies i kolagen marki Instituto Espanol
  • Krem z linii Urea marki Instituto Esapanol

            Bardzo miłym zaskoczeniem była arganowa terapia nawilżająco - odbudowująca z firmy Beaver. W opakowaniu znajdował się czepek nasączony maską arganowa. Czepek nakładamy na wilgotne, wcześniej umyte włosy szamponem. Czepek jest regulowany, dlatego możemy sami wybrać odpowiednią szerokość. Ja niestety na początku miałam z tym problem, bo pasek nie chciał się odkleić. Po nałożeniu czepka należy wmasować produkt we włosy i pozostawić je na 10-25 minut. Po tym czasie spłukujemy odżywkę z włosów. Włosy po tym produkcie są gładkie, pachnące, delikatne i lśniące. Dzięki tej masce łatwo rozczesałam włosy. Zapach utrzymuje się nawet na drugi dzień - pachnie bardzo ładnie, delikatnie.





         Miałam przyjemność przetestować  próbki z firm, których wcześniej nie znałam.
W Boxie znalazł się Balsam do ciała i dłoni z firmy Aloe Vera. Krem bardzo szybko się wchłania, a co najważniejsze odżywia i nawilża nasza skórę.  Krem powoduje, że nasza skóra wygląda zdrowo i jędrnie. Produkt jest idealny dla każdego rodzaju skóry. Krem ładnie, delikatnie pachnie. Skusze się po produkt pełnowymiarowy.



Kolejnym produktem był krem wielozadaniowy Derma Plus Bache di Goji 
Krem do twarzy i ciała z wyciągiem z jagody Goji jest bogaty w składniki antyoksydacyjne i odżywcze, ma właściwości przeciwstarzeniowe, zapewniając elastyczność, ochronę i witalność. Produkt jest doskonały dla podrażnionej i bardzo suchej skóry - czyli jak dla mnie ideał!  Idealnie się wchłonął, a jego zapach urzeka od pierwszego użycia!




          Kolejnym produktem był nawilżający krem do ciała i rąk z owsem z firmy Avena. 
Po stosowaniu kremu ciało jest nawilżone, miękkie i elastyczne. Krem delikatnie pachnie. Idealnie spisze się dla całej rodziny. Uwielbiam takie kremy na zimową porę roku, gdzie ręce są suche i podrażnione. Krem oczywiście jak poprzednicy szybko się wchłania.


           Kolejnym produktem był regenerujący krem z kolagenem i ekstraktem ze ślimaka z Avena. 
Krem jest idealny dla kobiet dojrzałych, jak i tych które zmagają się już z pierwszymi zmarszczkami. Krem wygładza zmarszczki, poprawia koloryt skóry jak i zapewnia jej zdrowy wygląd. Dzięki regularnemu stosowaniu można zauważyć znaczące zmiany na skórze - twarz jest zadbana i zdrowa. 
Produkt dla każdego rodzaju cery. Krem ma delikatny zapach, szybko się wchłania. 



           Kolejną nowością była dla mnie odzywka z firmy Beaver do włosów suchych i zniszczonych.
Intensywnie regeneruje i nawilża i zmiękcza włosy. Stosowanie odżywki ułatwia rozczesywanie i układanie włosów. Po odzywce bardzo łatwo rozczesuje się włosów. Ten produkt jak i szampon idealnie pod pasowały moim włosom. Nie dostałam po nich żadnego uczulenia! Jestem na tak! :)



           Przed ostatnim produktem z Boxu był szampon z firmy Beaver do włosów suchych i zniszczonych, który zawiera Pro-Vitaminę B5. Delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy. Intensywnie nawilża włosy suche, odbudowuje! Włosy są lśniące, wyglądają zdrowo. Uwielbiam po tym szamponie efekt wygładzenia! 



           Ostatnim produktem była głęboko oczyszczająca czarna maska marki G-Synergie. Nie tylko eliminuje nadmiar sebum i usuwa zaskórniki, ale również oczyszcza pory, usuwa przebarwienia i zmniejsza trądzik. Formuła kosmetyku zawiera aktywny węgiel pozyskiwany z bambusa. Kosmetyk pozostawia zmatowioną, jędrną i gładką cerę. Maska dobrze oczyszcza skórę, uwaga może trochę zaboleć ściąganie maski :)  Maskę należy nałożyć na buzię, którą wcześniej przemyjemy ciepłą wodą. Maskę trzymamy na buzi 10-15 minut. Po tym czasie ściągamy maskę od dołu ku górze. Po masce mam mega oczyszczoną twarz jednak ciut podrażnioną. Następnym razem użyje maski tylko na miejsca gdzie mam pewne niedoskonałości.



            A wy kochane znacie, któryś z tych produktów ? Mam swoich ulubieńców - jak dla mnie warta uwagi jest maska do włosów arganowa z firmy Breaver oraz maska oczyszczająca do twarzy z G- synergie.
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia