Naturalnie i ekologicznie | BIOBEAUTY.PL

poniedziałek, 25 lipca 2016

Witajcie kochane!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać produkty firmy BIO BEAUTY. Przyznam, że wcześniej nie znałam marki ani miałam żadnego z ich produktu. Na spotkaniu blogerskim w moim mieście dostaliśmy trzy kosmetyki do przetestowania z tej firmy!


Chyba największym zaskoczeniem była dla mnie butelka, którą najpierw pomyliłam z jakimiś fit napojem - chyba każdy komu pokazywałam ten produkt pierwsze co odpowiadał - " to coś do picia". Psikus! Nieziemsko pachnący szampon do włosów Refreshing &Purifying oczyszczający z miętą. Gdy tylko go powąchałam wiedziałam, że to jest TO! Szampon pachnie dla mnie jak Tymbark miętowo jabłkowy. Ma kremową konsystencję, kolor: bezbarwny, dobrze się pieni, nie wysusza skóry głowy, nie powoduje łupieżu. Szampon idealny dla mnie, ponieważ zdarza się, że na mojej głowie pojawia się niechciany łupież. Szampon idealnie sprawdził się na upały!!! Super orzeźwił skórę głowy, ochłodził - pierwszy raz miałam taki szampon. Włosy łatwo się rozczesywało,  nie puszyły się, raczej były lśniące i ułożone.





Naturalny i organiczny kosmetyk posiadający certyfikat Cosmebio, Ecocert i Cosmos Organic
- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG i SLS
- bez składników GMO
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny


          Kluczowe składniki:

  • Ekstrakt z owoców cytryny - odświeża i oczyszcza włosy i skórę głowy, nadaje przyjemny zapach

  • Olejek eteryczny z organicznej mięty pieprzowej - pomaga pozbyć się uporczywego łupieżu, przyspiesza wzrost włosów, dodaje im blasku, likwiduje problem puszenia się włosów i dyscyplinuje  fryzurę.
  • Hydrolizowane proteiny pszenicy - uzyskiwane z ziarna pszenicy zwyczajnej, wnikają do korzenia włosa, gdzie zatrzymują wodę. Działają regenerująco, odbudowują zniszczone wewnętrzne struktury włosa. Zapobiegają elektryzowaniu się włosów.

  • Olejek eteryczny z organicznej mięty polnej – ma  właściwości odświeżające i przeciwświądowe,

 Bardzo chętnie przygarnęłabym inne wersje tego szamponu!!!  Szkoda, że już mi się kończy, bo efekt i zapach nieziemski!



Drugim produktem, który powędrował do mojej siostry był balsam do ust w sztyfcie.  Miękka konsystencja, balsam nie był lepki, idealnie nawilża usta. Zapach - mi przypomina gumę orbit do żucia :) Bardzo lubię ten balsam do ust podkradać siostrze.

 Balsam do ust również :

- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG i SLS
- bez składników GMO
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny


            Kluczowe składniki:

  • olejek Rosa Mosqueta - olejek tłoczony na zimno, bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, które regulują odpowiedni poziom nawilżenia skóry i zapobiegają jej wysuszaniu. Tworzy na powierzchni naturalną warstwę ochronną, zmniejszając uczucie pieczenia i swędzenia. Przyczynia się do zahamowania procesów wiotczenia i utraty gęstości skóry.
  • olej kokosowy -  zapewnia odbudowę, nawilżenie i ochronę skóry.
  • olej jojoba - natłuszcza i odżywia, utrzymuje wilgoć w skórze.



Kolejnym produktem jest krem na noc Absolute Organics z minerałami Morza Martwego. Krem ma działania odmładzające i odbudowujące. Zawiera dwa składniku o działaniu przeciwzmarszczkowym Krem testowała moja mama.  Od razu zwróciła uwagę na estetykę i elegancję kremu. Krem miał w zestawie szpatułkę do nakładania kremu. Opakowanie z lustrzanką, porządną zakrętką.  Słowa mojej mamy "Wygląda na luksusowy i  drogi", a tak naprawdę cena mile zaskakuje. Krem ma bardzo delikatny zapach, szybko się wchłania i daje uczucie ochłodzenia twarzy. Krem nie wysusza, ani nie uczula.


Lipactive Inca Inchi - organiczne źródło roślinne kwasów OMEGA 3, 6 i 9.
SEPILIFT DPHP - silny składnik chroniący przed starzeniem o potrójnym odmładzającym działaniu: ujędrnia, intensywnie nawilża i zmniejsza widoczność zmarszczek wokół oczu. Skóra zyskuje naturalną ochronę, poprawia się jej struktura i gęstość, równoważą naturalne ubytki.
Dzięki dużej zawartości aktywnych organicznych ceryfikowanych składników: aloesu (Aloe Vera), oliwy z oliwek, oleju jojoby,  masła shea, skwalenu i witaminy E skóra jest prawidłowo chroniona i pielęgnowana, wygląda świeżo, zdrowo i młodo.


Naturalny i organiczny kosmetyk posiadający certyfikat Ecocert.

- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG i SLS
- bez składników GMO
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny


          Kluczowe składniki

  • Aloe Barbadensis Leaf Juice - miąższ uzyskany z aloesu wspaniale uspakaja i nawilża skórę. Jest jednym z najlepszych środków naturalnych na oparzenia i podrażnienia skóry.
  • Plukenetia Volubilis Seed Oil - Olej Sacha Inchi - roślina z peruwiańskiej Amazoni, pomaga utrzymać zdrową, piękną skórę i opóźnia jej starzenie się, działa jako przeciutleniacz.
  • Simmondsia Chinensis Jojoba Seed Oil - Olej z Nasion Jojoby - tworzy film ochronny na skórze, pomagając zatrzymać wilgoć.
Kompleks minerałów z Morza Martwego - ma działanie remineralizujące, antyoksydacyjne, pomaga  przywrócić równowagę mineralną skórze oraz właściwe nawilżenie.  Minerały odpowiadają za prawidłową pracę komórek skóry, są podstawowymi ich składnikami i katalizatorami reakcji metabolicznych.  
Działanie kompleksu minerałów z Morza Martwego:
- wygładza i ujędrnia skórę
- pobudza odbudowę komórek
- głęboko nawilża i odżywia





Jestem bardzo zadowolona, że dzięki spotkaniu blogerskiemu mogłam poznać i przetestowac kosmetyki z firmy Biobeauty.pl. Każdy kosmetyk oceniamy z mamą i siostrą bardzo dobrze! Jestem mile zaskoczona szamponem! Mam nadzieję, że w przyszłości będę miała okazję przetestować inne kosmetyki z tej firmy!

19 komentarzy:

  1. Mam szampon i odżywkę z BornToBio, ale jeszcze ich nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szamponu nie miałam, tylko żele pod prysznic. Chociaż zawiedziona byłam zapachem ledwo wyczuwalnym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szamponu nie miałam, tylko żele pod prysznic. Chociaż zawiedziona byłam zapachem ledwo wyczuwalnym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam testować nowe pomadki do ust :) Ta wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. żele pod prysznic mają super. szamponu nie mialam okazji jeszcze przetestować, ale nic straconego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem Absolute Organics miałam i bardzo lubiłam. Na szampon bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  7. rzeczywiście wygląda jak jakiś napój! super produkt! :)
    http://kayleenbeauty.blogspot.com/2016/07/dupes-kylie-cosmetics-zamienniki-kylie.html
    Nowy post z zamiennikami pomadek od Kylie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta buteleczka od szamponu jest świetna i myląca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi opakowanie szamponu przypomina kefir :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna notka. Najbardziej zaciekawił mnie szampon, którego butelka naprawdę przypomina opakowanie od jakiegoś fit napoju :)

    pisany-z-pasji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa tego szamponu od Bio Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wpis, szampon chyba wzbudził we mnie największą ciekawość! :)
    Zapraszam, http://lucky-eyes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w kosmetyki z ich firmy, naprawdę jestem zadowolona :)
    KLIK

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że odwiedziłaś mojego bloga!
Pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia