Naturalna szminka do ust | LILY LOLO

środa, 24 lutego 2016


Witajcie moje robaczki!

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać szminkę, w której się zakochałam <3
Dzięki współpracy z firmą Costasy KLIK DO STRONY miałam możliwość pierwszy raz przetestować naturalne kosmetyki do makijażu.

Pierwszym cudeńkiem, które wybrałam z ich strony jest przesłodka szminka ROMANTIC ROSE. KLIK DO SZMINKI




" Kremowe pomadki Lily Lolo mają intensywne kolory i doskonale odżywiają usta. Każdy odcień daje piękne naturalne wykończenie i jednocześnie dzięki zawartości witaminy E i ekstraktu z rozmarynu, chroni usta "

Pomadka jest w ślicznym czarno białym, eleganckim opakowaniu. Pomadka na pierwszy rzut wygląda brudno różowo, nawet wpada w lekki brąz do końca nie wiedziałam jak faktycznie będzie to wyglądać na moich ustach. Szukałam idealnej nudziakowej szminki, która będzie wpadała w róż, ale będzie bardziej naturalna niż moje dotychczasowe szminki.

zdjęcie w namiocie bezcieniowym

zdjęcie w namiocie bezcieniowym


Powiem, że jest IDEALNA! Jest dokładnie tym czego szukałam. 
Pomadka ma kremowe wykończenie, pachnie takim nawilżeniem, co bardzo mi się podoba. Podoba mi się w niej, że bardzo dobrze nawilża usta co jest u mnie mega plusem! Pomadka dobrze trzyma się na ustach - oczywiście nie radzi sobie z każdym posiłkiem, ale po piciu nie schodzi z ust. 

zdjęcie pod światło 


Rada:
 Po nałożeniu pierwszej warstwy pomadki, weź chusteczkę i delikatnie przyciśnij ją do ust, tak by zebrać nadmiar szminki. Nałóż kolejną warstwę pomadki, by wzmocnić jej trwałość


Jeżeli szukasz kremowej pomadki, która dobrze nawilży twoje usta i doda im subtelnego koloru - ta pomadka jest dla Ciebie!

Firma ma wiele pomadek w swojej ofercie, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie! KLIK DO SZMINEK  ja mam już wiele na oku <3

Jak Wam podoba się efekt na ustach? Mieliście już  naturalne szminki do ust?
Jaki odcień z Lily lolo jeszcze możecie mi polecić?



Czytaj dalej »

Szampon przeciwłupieżowy dla mężczyzn | DX2

wtorek, 16 lutego 2016


Witajcie robaczki!

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kolejny produkt z serii dla mężczyzn testowany przez mojego chłopaka - dawno nie było takiej serii, więc zaczynajmy.

Mój Konrad zmagał się ostatnio z problemem łupieżu. Używał HSH przeciwłupieżowego, jednak nic nie pomagało. Kupił szampon przeciwłupieżowy DX2 w Drogerii Hebe za ok 20zł

"Szampon DX2 przeciwłupieżowy : zawiera substancje o potwierdzonym działaniu przeciwłupieżowym, przywraca równowagę skóry głowy, do skóry skłonnej do łupieżu"

Szampon dokładnie myje włosy i oczyszcza z zanieczyszczeń, zmniejsza uczucie swędzenia. Włosy łatwiej się rozczesują  i nie elektryzują się. 




Opinia Konrada : 
" Szampon ładnie pachnie, jest dosyć gęsty, ciągnący. Nie pieni się tak mocno jak zwykłe szampony. Jest wydajny. Łupież zniknął całkowicie po trzech umyciach głowy."

Ciekawe czy jest tego typu produkt dla kobiet, mi również szampon HSH nie pomaga na łupież, wręcz odwrotnie...

Jeżeli Twój mężczyzna zmaga się z łupieżem i próbował już różnych szamponów - wypróbuj DX2 :)
Zauważyłam, że Konrad ma bardziej puszyste i lśniące włosy po tym szamponie  :)

Buziaki!


Czytaj dalej »

Hybrydy na wiosnę | Semilac

piątek, 12 lutego 2016


Witajcie robaczki!

Dzisiaj piękna pogoda za oknem, słoneczko zaczyna wychodzić za chmur! Nadchodzi wiosna!

Dlatego chciałabym Wam polecić kolory z firmy SemilacKLIK DO STRONY, które wybrałam na nadchodzącą wiosnę. 
Jest to numerek 128 KLIK DO NUMERKA,035 KLIK DO NUMERKA,022


Wybrałam śliczny neonowy róż, mięte wpadającą w piękny błekit - ciężko go opisać, śliczny fiolet, który raz jest zwykłym fioletem, a raz wpada w neon, oraz śliczny piankowo różowy odcień :)



Na powitanie wiosny postanowiłam zrobić sobie manicure z numerku 008 i 035 oraz z użyciem efektu Holo z Indigo. Udało mi się uchwycić manicure w blasku słońca! Na żywo te kolory wyglądają obłędnie, a efekt Holo dodaje jeszcze tego blasku pozostałym kolorom :)






Śliczny neonowy róż można połączyć z czarnym kolorem z drobinkami (081)


Jak Wam się podoba powitanie wiosny?

Polećcie mi jakieś swoje must have tej wiosny!!
Chętnie powiększę swoją kolekcję!

Buziaczki:)

Czytaj dalej »

Hipoalergiczny żel pod prysznic | Biały Jeleń

poniedziałek, 8 lutego 2016


Witajcie robaczki!

Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić nowym odkryciem.
Od bardzo dawna zmagam się z uczuleniem na różnego typu żele pod prysznic. Niby nic, a skóra mnie bardzo swędziała, szybko się wysuszała i po kąpieli nic innego nie robiłam tylko się drapałam..

Znalazłam żel, który sprawił, że nie mam już tego problemu.

Hipoalergiczny żel pod prysznic - nawilżające kozie mleko z firmy Biały Jeleń.

"Delikatnie oczyszcza, nie podrażniając skóry. Nie zawiera alergenów zapachowych i sztucznych barwników. Substancje pielęgnujące: naturalne kozie mleko- zapewnia odpowiednie odżywienie i nawilżenie skóry, dzięki czemu odzyskuje, ona elastyczność oraz jedwabistą gładkość. Składnik działający jak naturalny dezodorant - hamuje rozwój bakterii."



Żel ma konsystencję dosyć gęstą, jednak jest dosyć wodnisty po nałożeniu  - szybko wypada z rąk ;p 
Ja nazywam to konsystencją budyniu. Zapach delikatny, nie jest mocno wyczuwalny.
Co do piany - brak. Jest efekt raczej kremowy ( zdjęcie poniżej) Ma się wrażenie jakby rozprowadzało się balsam lub krem. 



Co najważniejsze żel nie uczula, nie zostawia efektu suchości ani podrażnienia. Skóra jest nawilżona i delikatna. Nie mam już problemu z suchą skórą, która powodowała u mnie drapanie się po całym ciele. 
Polecam ten żel każdej osobie, która ma podobną alergię do mojej - uczulenie na żele - skutek suchość, skóra ściągnięta, nawet bardzo wysuszona.

Buziaki!

Czytaj dalej »

Odżywka do rzęs Revitalash | Plazanet

wtorek, 2 lutego 2016


Witajcie robaczki!

Przychodzę dzisiaj do Was z odżywką do rzęs Revitalash Advanced.

Dzięki współpracy z firmą Plazanet KLIK DO STRONY miałam niezmierną przyjemność przetestować odżywkę i zrecenzować ją dla Was. 


"Revitalash Advanced jest przetestowanay dermatologicznie, oftalmologicznie, nie wywołuje alergii, nie powoduje podrażnień ani zmian a kolorze siatkówki. Nowa bardziej zaawansowana i gęsta formuła powoduje, że odżywka nie sączy się na powierzchnię oka i można ją bezpieczniej aplikować tuż u nasady rzęs.  Skład zawiera aktywne molekuły pochodnych nienasyconych kwasów karboksylowych, wyciągi roślinne m.in palma sabałowa, żeń szeń, zielona herbata, pszenica, nagietek lekarski, uzupełnione o działanie aktywnych nanapeptydów."

Produkty Revitalash w gabinecie medycyny estetycznej, kosmetycznym i spa daje możliwość interakcji i weryfikacji oczekiwanych efektów, liczy się 100% zadowolenia z kuracji.


Dostałam przepiękne pudełeczko, dobrej jakości wraz z imienną kartką, która wpłynęła na mnie bardzo pozytywnie! Jeszcze nigdy nie dostałam tak personalizowanego pudełka, gdzie czuję, że ktoś przygotowywał go z myślą o MNIE, a nie o kimś innym. W pudełku znajdowały się ulotki odnośnie produktów Revitalash, cennik, notatnik z logo, długopis z logo, i trzy herbatki Plaza Angels -Żurawinowa Moc, oraz najważniejsza kwestia odżywkę.

Opakowanie odżywki jest bardzo ładnie i elegancko wykonane. Wydaje mi się, że jest w metalowym opakowaniu. Moja odżywka ma pojemność 1.0ml.
Przedział odżywek jest od 2ml - 250zł oraz 3,5ml - 330zł
Odżywka wygląda jak eyeliner. Jest łatwa w obsłudze. Odżywka nie jest rzadka, nic nie spływa, nic się nie ciągnie.


Znaczną poprawę wyglądu rzęs widać już po 3 tygodniach stosowania. Ponad 97% badanych zauważyło znaczną poprawę wyglądu rzęs. Ponad 94% stwierdziło, że ich rzęsy są bardziej witalne i pełne młodość.
Pierwszy rezultat można zaobserwować już po 4-6 lub 8 tygodniach. Najbardziej spektakularny efekt osiąga się po 5 miesiącach codziennej kuracji, a następnie dla podtrzymania efektu stosuje się 2-4 razy w tygodniu.



Odżywkę zaczęłam testować 12 stycznia 2016 roku. Moje rzęsy, miały ubytki, nie były geste. Po dwóch tygodniach zauważyłam, że moje rzęsy są bardziej gęstsze. Jest ich po prostu więcej.
 Po prawie miesiącu zauważyłam, że rzęs jest oczywiście więcej ale są bardziej wydłużone i zakręcone. Odżywkę stosuje regularnie codziennie, raz tylko zapomniałam jej użyć. Jest to pierwszy raz kiedyś przyzwyczaiłam się do wieczornego nakładania odżywki :d
Niestety  zdjęcia nie są w stanie oddać faktycznego stanu rzęs, bo jest o wiele lepszy!
Jestem osobą raczej, która nie miała bardzo krótkich rzęs, ale mimo tego widzę dużą poprawę w moim wyglądzie rzęs. Przy malowaniu rzęs brudzę sobie powiekę - więc jest dobrze! Mój chłopak ocenił, że mam rzęsy już jak koń - nie wiem skąd się wzięło takie porównanie, ale przy zwróceniu uwagi na grafikę oka konia, może coś w tym jest! Są widoczne, gęste i długie!
Przy pierwszych dwóch użyciach miałam lekko zaczerwienioną linię dolną oka. 
Nie wywołało u mnie żadnego uczulenia mimo, że jestem alergikiem.Zauważyłam lekkie wypadanie rzęs.

Jestem z niej bardzo zadowolona, mam nadzieję, że będzie mnie kiedyś stać, żeby zakupić tą odżywkę w cenie regularnej!

Polecam Wam tą odżywkę jeżeli będziecie mieli okazję ją kupić lub przetestować!

Jeszcze opakowanie mi się nie skończyło, ale już obawiam się, że ją stracę!

Mieliście okazję ją testować?
Może polecicie mi odżywkę, która ma podobne efekty?


Buziaki!

Czytaj dalej »

Lakier do paznokci | Orly i Butterfly Collection

poniedziałek, 1 lutego 2016


Witajcie robaczki!

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje nowe lakiery ze sklepu Strefa Urody Klik do sklepu

Nigdy nie miałam żadnego lakieru z firmy Orly ani Butterfly Collection.

Pierwszym lakierem jest Orly  Fluorescent Fuchsia Neon KLIK DO LAKIERU
na stronie wygląda inaczej niż na żywo, ale ja zazwyczaj sprawdzam zawsze odcienie na internecie, więc wybrałam to co chce :)

Lakier ma gumową zakrętkę, którą dobrze trzyma się w dłoni i nie wyślizguje się podczas malowania paznokci. Pędzelek raczej średniej szerokości, ale dobrze malowało mi się paznokcie, mimo, że lubię pędzelki szerokie. Lakier dobrze kryje, szybko schnie. Lakier jest WYJĄTKOWY. Czemu? Lakier w każdym świetle wygląda inaczej, raz jest fioletowy, raz neonowo różowy, a czasem nawet jak bordo.
Lakier się błyszczy, wiele osób myślało, że mam założoną hybrydę.
Lakier nie odpryskuje, nie napowietrza się, leciuteńko zdziera się na końcówkach jednak mało widoczny defekt. Naprawdę polecam tę firmę lakierów! Mój pierwszy lakier, który na pewno często będzie gościć na moich paznokciach :)





Kolejnymi lakierami są lakiery z firmy Butterfly collection, które dostałam w ramach gratisu od firmy.

Przyznam, że o firmie pierwszy raz słyszę, jednak jestem mile zaskoczona trwałością, konsystencją jak i kryciem tych lakierów. Mam szary lakier, który dobrze kryje, nie zostawia smug na paznokciach. Ma niezbyt szeroki pędzelek, ale również nie miałam trudności z aplikacją lakieru.
Kolejnym pięknym lakierem jest nieziemski lakier, który ciężko mi opisać. Jest to połączenie granatu, szarości i brokatu. Ciężko nawet uchwycić efekt na zdjęciach. Ma dobre krycie, dobrze się zmazuje zmywaczem.
Lakiery z tej firmy szybko wysychają, nie ma żadnych defektów. 








DO KOŃCA LUTEGO NA HASŁO RABATOWE: "DZIOBAK"
OTRZYMASZ 10% ZNIŻKI NA KATEGORIĘ PAZNOKCIE
W TYM LAKIERY HYBRYDOWE FIRMY SEMILAC,
LAKIERY ZWYKŁE ORLY, SALLY HANSEN ORAZ WIELE INNYCH
KLIK DO STRONY


Jak ci się podobają lakiery? Polecisz mi jakieś inne lakiery ze strony Strefaurody.pl?
Poszukuję nowych wyjątkowych odcieni - znajdą się tu jakieś fanki firmy Orly?

Buziaki

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia