Bardzo się cieszę, ponieważ ostatnio zostałam zaproszona do przetestowania kosmetyków Oriflame, dzięki Pani Agnieszce Kowal z Oriflame. Nie ukrywam, że kosmetyki Oriflame są "bliskie" mojemu sercu, ponieważ kiedyś większość produktów w mojej toaletce była właśnie z tej firmy. Nigdy wcześniej nie używałam produktów do pielęgnacji twarzy z serii Love Nature, dlatego w ten sam dzień po otrzymaniu paczki, zabrałam się za testowanie. W moje ręce trafił ochronny krem do twarzy, oraz ochronny krem do rąk z woskiem pszczelim i olejkiem migdałowym.
Ochronny krem do rąk jest idealnym produktem dla mnie, ponieważ dzień bez kremu do rąk jest dniem straconym. W każdej torebce znajduje się minimum jedna sztuka tego kosmetyku. Na efekt wow tego kremu nie musiałam długo czekać, oczywiście zapach! Intensywny, a zarazem słodki zapach, który ulatnia się jeszcze po jakimś czasie po aplikacji. Jeżeli jesteś zwolennikiem słodkich i intensywnych zapachów, to ta seria jest dla Ciebie. Krem ma dosyć gęstą konsystencję, ale łatwo się ją rozprowadza na dłoniach. Bardzo lubię efekt delikatnej otoczki na dłoniach, po nałożeniu produktu. Nie ma tutaj uczucia wyschniętych dłoni.
Ochronny krem do twarzy jest bratem bliźniakiem kremu do rąk, zapach jak i konsystencja ta sama - jednym słowem dla mnie cudowna! Zawiera olejek migdałowy jak i wosk pszczeli, przez co nasza skóra jest nawilżona i odżywiona. Krem dobrze się wchłania, a efekt nawilżenia zostaje na dłużej. Twarz po produkcie jest miękka i gładka, nie wywołał u mnie żadnej reakcji alergicznej, więc może być produktem dla każdego typu cery. Krem jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy nie wielka ilość produktu, aby nawilżyła naszą cerę.
Produkty z serii Love Nature z woskiem pszczelim i olejkiem migdałowym, mogę z czystym sumieniem polecić każdemu, kto poszukuje kosmetyków, które zapewnią dobre nawilżenie oraz uczucie komfortu. Produkty mają intensywny zapach - nie utrzymuje się on bardzo długo, jednak nie którzy są dosyć wrażliwi na mocniejsze zapachy w kosmetykach.
Jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku z Oriflame, ale ta seria mnie mega kusi 😀
OdpowiedzUsuńMuszę pokazać siostrze. Powinna się skusić.
OdpowiedzUsuńTe produkty ciekawią mnie już od dłuższego czasu! :)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała przetestować je osobiście.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Kosmetyków do pielęgnacji z Oriflame nigdy nie próbowałam, ale ciekawi mnie ta seria, szczególnie ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńNo u mnie Oriflame nie jest mi bliskie i bardzo nie mogę się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Bardzo fajne produkty ;) Koniecznie muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnego produktu z Oriflame, ale coraz częściej słyszę pozytywne opinie o tej marce. Niektóre produkty są podobno porównywalne do tych z Diora czy Lancome! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
www.nataliasiejka.pl (klik)
Bardzo przyjemny duet!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo dawno nie używałam nic z Oriflame, ale mam wielką ochotę w końcu przejrzeć katalog i coś zamówić, bo recenzje kosmetyków tej marki są naprawdę dobre! Może pokocham je i ja :)
OdpowiedzUsuń