Dzisiejszy post chciałabym poświęcić nowej, ale już pewnie przez niektórych znanej serii kosmetyków Desert Rose od Bell Polska, których kosmetyki możecie znaleźć w strefie piękna w Biedronce. Gdy tylko zobaczyłam te kolory, od razu wiedziałam, że to będą moje ulubieńcy - i wcale się nie myliłam! Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do matowych wykończeń, ale tutaj bardzo miłe zaskoczenie! W kolekcji Deser Rose mamy m.in trzy kolory matowych pomadek do ust. Nr 1 jest to ciemny róż, numer 2 chłodny fiolet i numer 3 śliczny nude!
Każdy z tych kolorów przypadł mi do gustu, są to w pełni moje kolory, w których czuje się bardzo dobrze. Pomadki mają piękne opakowanie, konsystencja jest lekka, kremowa, przez co produkt łatwo się nakłada. Pomadki szybko wysychają, ale co najważniejsze nie wysuszają ust. Pomadki utrzymują mi się bardzo długo na ustach, mimo jedzenia i picia - czasami lekko ją zjem, ale w porównaniu do pomadek, które miałam to te są sztosami!
A wy znacie te pomadki matowe z Biedronki? Ja uwielbiam takie produkty, które są dobre jakościowo, dostępne i nie mają wygórowanych cen!
Bardzo wyraziste kolorki...podobają mi się:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Markę kojarzę, ale pomadek nie używałam ☺
OdpowiedzUsuńTen nudziakowy kolor mi wpadł w oko ❤
Dziękuję za obserwacje 😘
Pozdrawiam
Lili
Nie widziałam jeszcze tych pomadek z biedronki, muszę się im bliżej przyjrzeć, nie lubię zbytnio malować ust ale ciekawa jestem ich trwałości:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, jednak żaden nie trafia idealnie w mój gust. Dwa z nich są za ciemne, a jedne za jasny. Ja lubię róż na ustach. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :D, ale raczej nie będą pasować do mojej karnacji :(
OdpowiedzUsuńŁadne kolory:) Idealne na jesień:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, ale nie kuszą mnie na tyle, aby je kupić :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad trwałością, ale skoro są takie dobre, to może wybiorę sobie jakiś nowy kolorek na jesień ;).
OdpowiedzUsuńNr 1 i nr 3 wpadły mi w oko :) Numer 2 mam podobny z GR :)
OdpowiedzUsuńTak patrzyłam na nie i patrzyłam i miałam kupować, aż w końcu zrezygnowałam, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńnie używałam ich :) ale wydają się naprawdę interesujące :) kto by pomyślał, że takie cuda są w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńTe kolorki są przepiękne! Mam inne pomadki z Bell i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Uwielbiam matowe wykończenie w pomadkach!
OdpowiedzUsuńNie widziałam ich, jakim cudem?! Są śliczne! 😍
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jest teraz albo Bio albo Naturalne - podoba mi się ten tok rozumowania świata!
OdpowiedzUsuń