
W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć temat słynnych witamin na włosy w kształcie żelowych misiów Jelly Bear Hair. Z informacji jakie zaciągnęłam z internetu, zaważyłam, że u innych widać poprawę w kondycji włosów, a u innych nie. Jak było w moim przypadku? Czy zauważyłam jakieś efekty?
W opakowaniu, które testowałam znajdowała się miesięczna kuracja. Gumisie jak na takie opakowanie, były dosyć duże. Zapach witamin był dosyć specyficzny, do smaku idzie się przyzwyczaić, choć na początku...