Witajcie kochane!
Dzisiejszy post będzie poświęcony kosmetykom firmy Selfie Project - klik!
Jakiś czas temu dostałam do przetestowania dwa produkty tej firmy za co bardzo dziękuję! Produkty przyszły zapakowane w celofan i owinięte śliczną kokardką. Takie dodatki to ja lubię :)
Kosmetykiem, który miałam przyjemność przetestować był żel do mycia twarzy o pięknym zapachu.
Przyznam szczerze, że sceptycznie podchodziłam do tego produktu z racji tego, że nie używam w ogóle kosmetyków, do których muszę stosować wodę z racji tego, iż moja skóra jest bardzo wrażliwa i alergiczna na kontakt z nią. Postanowiłam wypróbować ten kosmetyk, od razu kiedy go dostałam.
Bardzo wygodne użycie - opakowanie z dozownikiem i pompką. Ilość produktu przy jednej pompce wystarczy na dokładne umycie całej twarzy. Produkt bardzo ładnie pachnie, dobrze się pieni - nie jest to piana intensywna - bardziej zamienia się w powłokę "pianki" lub "kremu".
Żel do mycia twarzy przeznaczony jest do skóry młodej z niedoskonałościami.
Produkt ten dokładnie oczyszcza skórę, niweluje bakterie i odblokowuje pory. Nadaje się również do zmycia podkładu - stosowałam :) Szkoda, że tym produktem nie można zmywać oczu - duży byłby to plus. Po zmyciu produktu letnią wodą, skóra jest oczyszczona i miękka. U mnie pojawiło się minimalne "ściągnięcie" - moja cera nie jest przyzwyczajona do kontaktu bezpośredniego z wodą.
Jestem zadowolona z tego produktu, ponieważ nie wywołał u mnie podrażnienia, wysuszenia. Idealne oczyszczenie, po noszeniu całodniowego makijażu!
Chętnie przetestowałabym płyn micelarny z tej firmy!
Drugim produktem są bibułki matujące, które niestety nie zostały przeze mnie przetestowane z racji, iż szczęście lub na nie szczęście nie mam problemu ze świecącymi się partiami twarzy. Mimo tego, wiem, że niektóre osoby są nierozłączne z tego typu produktem.
Bibułki te mają za zadanie zapewnić natychmiastowy efekt matowej cery, wchłaniając nadmiar sebum i niwelując nie potrzebne świecenie się pewnych okolic twarzy. Użycie bibułek "nie uszkadza" nam makijażu. W opakowaniu znajdziemy 100 szt cieniutkich bibułek.
Zachęcam do zajrzenia na stronę internetową firmy kosmetycznej Selfie Project - poczytaj o produktach i poczytanie o innych kosmetykach poświęconych dla młodej cery. Kosmetyki znajdziecie w sklepie Rossmann :)
Oba kosmetyki mnie kuszą <3 Mam pytanko czym robisz zdjęcia na bloga?:)
OdpowiedzUsuńIphonem 😊
UsuńŻelik mógłby się fajnie u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńZachęcający ten żel do mycia twarzy. ;)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w moim najnowszym poście? Z góry dziękuję ♥
zone-of-smile.blogspot.com
aż 100 bibułek? to dużo :)
OdpowiedzUsuńAkurat jestem w trakcie poszukiwania idealnego żelu do mycia twarzy, może skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://nellanellstyle.blogspot.com/
Osobiście z bibułek jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbardzo kuszący post
OdpowiedzUsuńhttp://kamilaocieczek.blogspot.com/
Bardzo lubie takie żele ale tylko te którymi można zmywac oczy. Leniwa jestem :)
OdpowiedzUsuńBibułki są świetne! Korzystałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńMam płyn i jest świetny i bardzo wydajny! :) Super paachnie. Jest delikatny, dokładnie oczyszcza
OdpowiedzUsuńKuszące 😊 to są podstawowe kosmetyki które używam w codziennej pielęgnacji 😀 chyba się skuszę i spróbuję kosmetyków z tej firmy 😉
OdpowiedzUsuńhttp://shareyourdreamswith.blogspot.com/
;
OdpowiedzUsuńW sumie wybór kosmetyków to indywidualna sprawa. Trzeba po prostu dopasować do swojej skóry, żeby były skuteczne. Dobrze, że jest wybór.
OdpowiedzUsuń